Szachownica – nowe życie
Jerzy Zygmunt
Jaskinia Szachownica jest miejscem tajemniczym i niezwykłym, o dużym znaczeniu zarówno dla nauki oraz ludzi jak i dla zwierząt. W ostatnich latach stała się także przedmiotem walki o uratowanie zagrożonej przyrody, miejscem, w którym człowiek postanowił naprawić to, co kiedyś zepsuł. A wydarzyło się to z inicjatywy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach, której udało się pozyskać środki z programu Instrumentu Finansowego Unii Europejskiej LIFE + i z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wydarzenie bez precedensu, godne naśladowania.
Pierwszą istotą, jaka w połowie XIX wieku zajrzała do wnętrza jaskini, był górnik, pozyskujący kamień wapienny na potrzebny budownictwa. W czasie prac wydobywczych natrafił na jaskiniowe korytarze, dzięki którym uzyskał łatwiejszy dostęp do skały, bez potrzeby pracochłonnego zdejmowania jałowego nadkładu. Rozpoczął podziemną eksploatację wapienia, przy okazji niszcząc bezpowrotnie znaczną część groty. Po zachowanych jej fragmentach, ukrytych w różnych częściach kamieniołomu, można się jedynie domyślać jak była duża. Ostrożne oceny oscylują koło imponującej, jak na Jurę, liczby 2 km! Do czasów współczesnych pozostało z tego w sumie sześć osobnych części, z których największa, określona jako „Szachownica I”, ma długość 872 m.
Charakterystyczny dla jaskiń proglacjalnych soczewkowy kształt korytarzy – fot. Maciej Stobierski
W 1962 r. eksploatacja wapienia w Szachownicy została przerwana, górnicy opuścili kamieniołom i na rozdartym wierzchołku Krzemiennej Góry zapanował spokój. Zgodnie z prawami natury nagie dotąd przełomy wapiennych skał zaczęła pokrywać pionierska roślinność. Aż którejś nocy, być może w pogoni za jakąś ćmą, pojawił się nietoperz. Potem drugi i trzeci… Kiedy kilkanaście lat później, w 1978 r., geolodzy opublikowali pierwszy opis jaskiń w Krzemiennej Górze, zamieścili też lakoniczną wzmiankę, iż w Szachownicy „masowo zimują nietoperze”. Pierwsze zoologiczne obserwacje potwierdziły to, zaś jaskinia zyskała status hibernakulum, czyli miejsca wybranego przez zwierzęta na kryjówkę podczas zimowego snu. Dużym zaskoczeniem była też rekordowa liczba hibernujących nietoperzy, bo z szacunkową ilością powyżej 300 osobników wyprzedziła ona wszystkie jurajskie groty. Na podstawie corocznych, prowadzonych nieprzerwanie od 1981 r. obserwacji, stwierdzono że liczebność zimowej kolonii nietoperzy w jaskini w ciągu 35 lat zwiększyła się wielokrotnie, od ok. 400 osobników hibernujących na początku lat 80. XX w. do ponad 2000 na początku XXI w. Aktualnie jest to jedno z pięciu największych znanych w Polsce zimowisk nietoperzy. Oprócz ilości zwierząt ważny też jest ich skład gatunkowy; z 26 stwierdzonych w Polsce taksonów 11 występuje w Szachownicy, w tym 4 gatunki unikatowe, zagrożone wyginięciem nie tylko w Polsce ale i w całej Europie. To właśnie obecność mopka Barbastella barbastellus, nocka łydkowłosego Myotis dasycneme, nocka Bechsteina Myotis bechsteinii i nocka dużego Myotis myotis, czyli gatunków chronionych prawem unijnym, w dużym stopniu przeważyła o podjęciu decyzji o uratowaniu Szachownicy.
Dlaczego akurat ta jaskinia zyskała status tak ważnego miejsca? Szachownica jest usytuowana na Wyżynie Wieluńskiej i jest tutaj jedyną znaną grotą o stosunkowo dużej kubaturze. Paradoksalnie, dzięki destrukcyjnej działalności człowieka zyskała wiele atrakcyjnych dla zwierząt miejsc! To nieograniczona liczba szczelin powstałych w wyniku podziemnej eksploatacji wapienia oraz duża mozaika warunków termiczno-wilgotnościowych stworzyła nietoperzom możliwość bezpiecznego ukrycia się oraz wybrania optymalnych warunków zimowania. Późnym latem i jesienią jaskinia staje się miejscem masowego rojenia nietoperzy, mającego związek z zachowaniami godowymi i pokazaniem młodocianym osobnikom dogodnego miejsca hibernacji.
Obecnie, po 54 latach od umownego „oddania” groty – kamieniołomu naturze, można wysnuć wniosek, że Jaskinia Szachownica stała się prawdziwym skarbem na mapie polskiej przyrody. Skarbem, który został doceniony także poza granicami kraju. W 2007 r. Komisja Europejska zakwalifikowała teren rezerwatu na Krzemiennej Górze do europejskiej sieci Natura 2000, jako Specjalny obszar ochrony siedlisk „Szachownica PLH240004”.
Niestety, w tym idyllicznym obrazku pojawiły się rysy, i to w dosłownym sensie. Rysy na ścianach i stropie jaskini, te same w których tak chętnie kryją się mopki, stopniowo z biegiem czasu stawały się coraz szersze i głębsze. Procesy mrozowe i erozyjne powodowały, że korytarze groty zaczęły rozsypywać się niczym domek z kart, grożąc zawaleniem całej jaskini. W 1996 r. opracowano dokumentację do planu ochrony, która zalecała wykonanie fizycznych zabezpieczeń, mających na celu ochronę stropów przed postępującą dezintegracją. Plan ten jednak nie doczekał się realizacji. Za to czas płynął nieubłaganie; po każdej zimie od stropu Szachownicy odłupywały się kolejne bloki skalne i wszystko wskazywało, że jaskinia w końcu się zawali. I tylko niczego nie świadome nietoperze zlatywały się co roku w coraz to większej liczbie, jakby na przekór losowi. Jakimś cudem ten niepewny stan przetrwał prawie 20 lat. W międzyczasie, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, dołączono Szachownicę do europejskiej sieci obszarów cennych przyrodniczo „Natura 2000”, co w dużym stopniu przesądziło o podjęciu decyzji ratowania groty. W 2008 r. Wojewoda Śląski zlecił Głównemu Instytutowi Górnictwa opracowanie możliwości zabezpieczenia jaskini. Do stabilizacji górotworu najwłaściwsze okazało się zastosowanie metod typowo górniczych, stosowanych do zabezpieczenia wyrobisk podziemnych. Zaproponowane w ekspertyzie GIG sposoby zabezpieczenia jaskini uzyskały aprobatę ogólnopolskiego stowarzyszenia „Porozumienie dla Ochrony Nietoperzy”. W ramach projektu LIFE w roku 2014 r. wykonano projekt techniczny zabezpieczenia podziemi. Zaprojektowano w nim trzy rodzaje wzmocnień: żelbetowe filary podporowe, iniekcję ciśnieniową stropów sal jaskini i obudowę kotwową ścian i stropów sal. Dzięki temu spękany górotwór nad grotą, nie dość że zostanie porządnie podparty, to także dosłownie sklejony, tworząc ochronny parasol.
W czerwcu 2015 r. przed otworem Szachownicy powstał plac budowy; pracownicy firmy Novum Servis Sp. z o.o. z Zabrza wzięli się ostro do pracy, tym bardziej że musieli zdążyć do września, a więc przed pojawieniem rojących i zimujących nietoperzy. W pierwszej kolejności podparli stropy sal 56 drewnianymi kasztami, zainstalowali drewniane stropnice, podparte stalowymi stojakami a pod stropem podpięli siatkę ochronną. Wszystko po to, aby bezpiecznie wykonać właściwe prace. W trzech miejscach zbudowano solidne betonowe filary podporowe; wszystkie obmurowano odłamkami skał wapiennych, uzyskując dzięki temu wygląd zbliżony do naturalnego. Zasadniczym etapem prac było sklejenie spękanego górotworu poprzez zastosowanie iniekcji ciśnieniowej z wykorzystaniem rurowych żerdzi kotwowych, tworząc w ten sposób swoisty „płaszcz” ochronny, ograniczający dopływ wody do jaskini. Otwory iniekcyjne, o długości ok. 5 m i liczbie powyżej 200 szt., zostały wywiercone od strony stropów we wszystkich salach groty. Z ich pomocą wtłoczono do szczelin skalnych kilkadziesiąt ton kleju mineralno-organicznego! Końcowym etapem było zabezpieczenie stropów i ociosów za pomocą obudowy kotwowej i kotwowo-cięgnowej oraz zamontowanie ochronnej okładziny siatkowej. Nad wszystkim zaś czuwali przyrodnicy, dbający aby zwierzęta miały do czego wrócić. To w dużym skrócie – aby lepiej zapoznać się ze szczegółami ww. prac należy zajrzeć na internetową stronę projektu Lifeszachownica.pl.
Pod koniec sierpnia 2015 r. plac budowy zostały uprzątnięty i robotnicy opuścili jaskinię. Teraz należało poczekać na nietoperze. Czy zaakceptują tak duże zmiany? W styczniu 2016 r., zgodnie z coroczną tradycją, chiropterolodzy z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Nietoperzy wykonali liczenie hibernujących nietoperzy. Stwierdzili, że w grocie zimowało co najmniej 2280 osobników należących do 9 gatunków. Był to jeden z najwyższych zaobserwowanych stanów; również skład gatunkowy jakościowo i ilościowo nie odbiegał od normy. Wynika z tego, że przeprowadzone prace nie spowodowały negatywnych zmian w warunkach dla zimowania nietoperzy.
Na planie jaskini kolorem beżowym zaznaczone są żelbetowe słupy i podpory.
W czerwcu 2016 r. prace górnicze w Szachownicy zostały wznowione, wg już opisanego schematu, aż do jesieni, by we wrześniu ostatecznie wszystko zakończyć. Jaskinia Szachownica zyskała nowe życie, z pożytkiem dla natury i ludzi.
„Kampania informacyjna realizowana w ramach Projektu LIFE Szachownica/PL, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach instrumentu finansowego LIFE + oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej”